|
|
|
CITY SONGS 4 | requiem rec 2001
| |
|
|
|
Seria prezentująca dokonania polskiej szeroko pojętej elektroniki.
cdr 50 min
|
|
|
|
|
|
RECENZJE
|
|
Ewenement na skalę światową! City Songs to fascynacje Łukasza Pawlaka muzyką pogranicza, muzyką eksperymentu i wszelakiej awangardy. City Songs to doskonałe przedstawienie krajowej sceny, gdzie Łukasz występuje swym projektem przeciwko wszystkim chętnym. Występuje oczywiście muzycznie- znając twórczość danego projektu wyobraża sobie, że jest jego członkiem. Tworzy szkielet utworu i wysyła zainteresowanemu celem dokończenia tej wizji. Ileż w tym zabawy! Tak, jako że przy okazji "czwórki" mój projekt (W6W tworzone wespół z Bartłomiejem Kondratowiczem) ma przyjemność uczestniczyć, zasmakowałem tej zabawy, z drugiej strony ciężko mi o obiektywizm w takim przypadku. Przepuście więc przez swój filtr moje "achy-ochy" i sami skosztujcie tego smacznego kąska. Chociażby ze względu na limitowaną edycję do 100 sztuk i naprawdę przepyszne wydanie warto wesprzeć inicjatywę. Zielony kartonik ze srebrnym nadrukiem- to robi wrażenie (pamiętajmy, ze mamy do czynienia z dziełem opartym na D.I.Y.). Wewnątrz pięknie wydrukowana książeczka z następną niespodzianką- okazuje się, że nie tylko muzyka jest "versus", ale również i grafika. Do każdego utworu mamy wspólnie przemieloną wizję graficzną- przyznaję, doskonały pomysł i wyśmienita realizacja - pełen profesjonalizm. Przejdźmy jednak do najważniejszego składnika- dźwięków. Jako pierwszy prezentuje się Jerzy Korzeń- dziwaczna, zarazem ciekawa forma zrymityzowanej minimalnej elektroniki. Wizja przestrzenna zdająca się przenosić w owadzi świat (co też sugeruje okładka do tego utworu). Następnie łódzkie JUDE - kto zna dotychczasowe dokonania Wiktora Skok i spółki, wie czego można się spodziewać. Inspiaracje Laibach, Swans, Neurosis wyraźne. KLANDESTEIN znam z materiału "Planet Tiger"- kosmiczna, uduchowiona wędrówka po rejonach melancholii ambient. Taki też udało się stworzyć klimat spółce Nemezis-Klandestein w "Spacebowls"- jedno z ciekawszych objawień na tym krążku. KUNSTBANDE SLA- rzec można poruszają się po ciut mniej spokojnych rejonach tego samego obszaru, co poprzednik. Jestem ciekawy ile tu "słów" Łukasza Pawlaka, ile drugiej strony. Piąty w kolejce jest Mirosław Rajkowski. Spokojne tła powyciągane, psycheaktywne pętle bliskie zaczarowanym, narkotycznym transom minimalambient. To piękne smugi i nieziemskie, "jaskiniowe" ("Stalker"!) dźwięki budujące atmosferę "nieznanego". RARE PARTS dla mnie ciężki do skonkretyzowania twór w tym jednym ujawnieniu. Poruszają się po wielu przestrzeniach- trochę w tym "otoczeniowych" podkładów, trochę zapętlonych głosów i przedziwnych "drobnych" uderzeń z różnych stron. W6W-hm, zabawnie jest "recenzować" swoje dokonania- jedno słowo wobec tego: izolmbient. Więcej dźwięków prezentujemy na wydanym "Book of two Ways". Cóż, należy pogratulować Łukaszowi pomysłu, realizacji, samozaparcia i nieograniczonej wyobraźni muzycznej. W przygotowaniu kolejne części.
Artur Mieczkowski W6W http://freeeye.terra.pl/w6w.html
|
|
|
|