REQUIEM RECORDS


od lat wydaje i promuje muzykę elektroniczną, ambientalną i industrialną. 

Dziś praca wydawnictwa skupia się przede wszystkim na przedsięwzięciu o nazwie Archive Series

Linia wydawnicza Archive Series to unikatowy projekt, który stworzyliśmy by zachować ogromny potencjał muzyki lat 70, 80 i 90. 

Wznawiamy, a w wielu przypadkach wydajemy po raz pierwszy nagrania polskiej sceny niezależnej. 

Wartość artystyczna tej twórczości jest nieoceniona, choć w wielu przypadkach nieznana, a my postawiliśmy sobie za cel ocalenie przed upływem czasu dokonań twórców z tamtych lat.



KONTAKT


ZAMÓWIENIA

 
 

SLEEP WELL chapter II | compilation of the ambient bits | requiem rec 7/2003


Autorska propozycja "muzyki po godzinie 22" prezentująca atrakcyjność i komercyjny potencjał współczesnej elektroniki.

Quirky vision of music after 10 PM that shows attractiveness and commercial potential of cutting edge electronics.

01. DIAKOF niebo nad knurowem
02. NUBEE FORMER jasna
03. NUSHEE close to u
04. dRWAL presents DOWN obawy (nieladagi)
05. ETA CARINAE future - present - future
06. KLAKE hard knock lullaby
07. SOJA obsesja
08. UCHO /m/m/s/w/ 
09. CABARET dawn mist glowing
10. MR.S the last flight (heaven:closed)
11. ANTYBIOTIX flying inside your mind
12. FTP COMMUNITY tv_pop
13. HUMAN ERROR the mystery of atlantis
14. C.H. DISTRICT ania radosna

RECENZJE

Dwpłytowa kompilacja „Sleep well” wydawana pod szyldem wytwórni Requiem Records, stworzona została w jasno określonym celu – utulić do snu. Czy jest ktoś kto może lepiej niż osoba cierpiąca na insomnię ocenić, jak działa taki album przy próbach zaśnięcia? Po raz pierwszy chyba niżej podpisana uzna swoją przypadłość za coś pozytywnego. 

Oczywiście właściwości środka nasennego to nie wszystko, co przynieść ma słuchaczowi „Sleep Well” (bo w tej roli sprawdza się ponoć także dziesięć beatów na sekundę). Przede wszystkim jak sądzę, ma on nieść ze sobą konkretną dawkę przyjemności ze słuchania. I chociaż zapewne moja bezsenność jest w zbyt zaawansowanym stadium, by mogła jej poradzić muzyka, to spędzenie paru godzin późną porą w towarzystwie muzyki z Requiem przyniosło rzeczywiście dużo satysfakcji. 

Jeśli chodzi o wiedzę czysto teoretyczną, utwory zebrane na „Sleep well” to kompozycje polskich artystów związanych z szeroko rozumianą sceną muzyki elektronicznej, ambientu czy trip-hopu. Ten ostatni z wymienionych gatunków najsilniej przejawia się na drugiej części składanki, a to za sprawą jednego z lepszych (w moim przekonaniu) polskich zespołów przedstawiających tenże nurt, jakim jest oczywiście Soja i ich „Obsesja” (notabene, co się teraz z tymi ludźmi dzieje?). Na tym samym krążku znalazły się także inne pseudonimy bliskie mojej pamięci emocjonalnej, jak Mr S, Diakof czy Cabaret. Taki zestaw (dream team, he he) sprawił, że częściej siegam po Chapter Two – co uwarunkowane jest kwestiami czysto sentymentalnymi (no i tej „Obsesji” mogę słuchać bez końca), Chapter One prezentuje się bowiem równie fantastycznie. 

Błędem byłoby stwierdzenie, że „Sleep Well” to zestaw chilloutowy, grzechem – że lounge’owy. Obie płyty przesycone są mrokiem i niepokojem, ciekawa jestem więc jakie ma się sny, po zaśnięciu w towarzystwie tej właśnie muzyki. Utwory tu zawarte niosą ze sobą sporą dawkę uczucia, różnorakich napięć – także dynamicznych – dlatego skłonna jestem stwierdzić, że z utuleniem do snu mogą być tu pewne problemy. Jak już jednak wspominałam, na pierwszym planie jest jakość prezentowanych dźwięków – i to, że wątpię by mogły konkurować one z Xanaxem, powinno być odbierane wyłącznie jako pochwała. 

W całym koncepcie kompilacji jedno jest istotne – klimat i atmosferę każdej zamieszczonej tu barwy brzmieniowej, w całości docenimy dopiero po zmroku, kiedy otoczenie ogarnia swoisty impas, a wokół roztacza się zapach oniryzmu. „Sleep Well” bardzo te wrażenia potęguje. Znakomitym pomysłem było zebranie tak silnego składu polskiej muzyki elektronicznej w jednym miejscu – nagromadzenie tych muzycznych talentów w kilkudziesięciu minutach, musiało przynieść sukces. O wielu z nich niektórzy z pewnością dowiedzą się po raz pierwszy dopiero po wysłuchaniu utworu na Requiemowskim albumie – być może będzie to jednak bodziec, by poznawać lepiej rodzimy rynek, zamiast poprzestawać wyłącznie na zachwycaniu się zagranicznymi produkcjami? Czytelników nakłaniam do sięgnięcia po „Sleep Well”, twórcy gratuluję idei, konceptu i wykonania, a artystom ich dokonań. Naprawdę się udało. Oby więcej. 

Kaśka Paluch http://www.80bpm.net/articles.php?id=275

Jak przyjemnie jest oceniać innych pewnie wiecie - zwłaszcza jak ma się do czynienia z czymś co jest na pewno dobre, sprzeda się, albo ludzie będą woleli powiedzieć, że "... tak to jest dobre..." i już. Niesie się opinia i sprawa jest załatwiona. Obawiam się, że w przypadku ,,Sleep Well - chapter 2" sytuacja wygląda trochę podobnie - formuła i styl są logicznym powtórzeniem nastrojowej "części pierwszej". Nie jest to płyta którą można kupić i zapomnieć - obłok klimatu unosi się już nad sama okładką, a błękit jest obowiązkowym kolorem, opadającym na powieki podczas słuchania "Sleep Well 2". Płyta prezentuje różne projekty ale zarazem jest spójna i zdecydowanie relaksująca, znakomita kombinacja smaczków post industrialnej i triphopowej natury dominuje nad rozmarzoną aurą, przyjemny chłód nastrojów NUBEE FORMER albo SOJA schłodzi gorącym latem wasze spocone czoła. Trudno nie poznać ręki znawcy tematu - Łukasza Pawlaka, który doskonale skompilował "chapter 2". Tego czego nie ma na tej płycie to pobudzającej dawki nastrojów z końcówki "części 1" - o wiele więcej w "chapter 2" zadumy i równowagi "elementów". Prawie każdy z utworów może stać się ulubionym, a wszystkie są jak kostki lodu w szklance z gazowaną mineralną, którą zaraz połknę by schłodzić się od środka. Proszę o jeszcze... Mój smak? Znowu Antybiotix... jak lato to lato

Jarek Grzesica http://www.syntezatory.pl

Idea płyt z muzyka do spania jest mi niezwykle bliska. Cudownie jest zasypiać przy niej, i przy niej budzić się. W piękny letni poranek. Łukasz Pawlak, zatwardziały wydawca niezależny od lat realizuje swe muzyczne wizje. To dobrze. W natłoku idoli lansowanych na siłę przez media, szanse na posłuchanie ambitnych, szczerych i dorastających do światowego poziomu dźwięków, maleją z dnia na dzień. Opisywana płyta to druga część kompilacji "Sleep Well". Bez wahania twierdzę, że bardziej dojrzała od poprzedniej. Dobór wykonawców i utworów oraz ich układ na płycie jest niezwykle trafny. Pomimo, że muzyka na niej zawarta nie jest odkrywcza, nie mamy, my Polacy czego się wstydzić. Zarówno warsztat, jak i aranżacje, a przede wszystkim pomysły muzyczne nie odstają od pokrewnych stylistycznie utworów światowych. Zadaniem tej płyty nie jest łamanie konwencji, lecz dostarczenie słuchaczom przyjemnej porcji nowoczesnych, transowo - elektronicznych dźwięków. Płyta jest bardzo równa, podzielona na trzy wyraźne części. Fazy snu. Od utworów beatowych, przez ambientowe po dubowo-transowe. Wśród najciekawszych na płycie jawią się następujące z nich: Nushee - wspaniała sekcja smyczkowa, nawiązanie do wydawnictw z wytwórni K7, z wokalem w Sylvianowskim klimacie. Klake - początkowo w utworze tym irytował mnie śmiesznie przetworzony wokal, jednak jest to niewątpliwie najbardziej charakterystyczny i wpadający w ucho utwór na tej płycie. Soja - polskojęzyczna, erotyczna wyprawa, szczerze mówiąc nieco patetyczna, aczkolwiek zgadzam się w pełni ze stwierdzeniem wokalistki " najgorzej jest samemu spać". Cabaret - mroczna depechowska kompozycja, odstająca nieco od reszty płyty. To faza snu niepokojącego, ciekawy pomysł muzyczny z ewidentnym brakiem refrenu.
Końcówka płyty przynosi fazę snu głębokiego i spokojnego, moim ulubionym utworem jest radosna, pełna dziecięcego śmiechu kompozycja zespołu C.H. District. Budzę się odprężony i optymistycznie nastawiony na nowy dzień. Wszystkie utwory na płycie brzmią świeżo. Choć w większości wyprodukowane są w małych, domowych studiach, nie odbiegają od standardów brzmieniowych panujących na świecie.
Ładna, "podwodna" okładka dopełnia całości pozytywnych wrażeń. To po prostu rzetelna odpowiedź Polaków na trendy panujące na światowej scenie muzyki elektronicznej. Czas na poranna kawę i miły dzień, sen przyjdzie znowu!

Maciej Werk Hedone

Mimo rynkowych trudności Requiem nie ustaje w wysiłkach, aby przekonać świat do atrakcyjności i komercyjnego potencjału współczesnej elektroniki. Część druga składanki “Sleep Well” nie odbiega w jakiś zasadniczy sposób od swojej poprzedniczki. Mamy tu do czynienia z nagraniami czternastu polskich artystów, wyraźnie zafascynowanych dość tradycyjnym ujęciem ambientu. Niemal wszyscy oni postrzegają tę muzykę w łagodnych i ciepłych barwach, niezależnie czy mamy do czynienia z odrobinę dubującym dRwalem, czy lekko jazzującym Klake. Można odczytać to jako zarzut, bo istotnie brakuje czegoś, co zadrapałoby w uszy i sprawiło słuchaczowi jakąkolwiek trudność w odbiorze. Ale idea płyty jest jaka jest, a poziom wykonania zdecydowanie światowy. Nie warto więc szukać tu problemów, lepiej po prostu usnąć...

Wojciech Wysocki | FLUID ****

Sleepwell to płyta, która wymaga zastosowania się do poleceń wydawcy: mianowicie należy słuchać jej w godzinach wieczornych, broń Boże w ciągu dnia, podczas zmagań z matrixem. Po drugie niekoniecznie należy od razu zasypiać, można oddać się innym naturalnym ludzkiemu ciału czynnościom - najaktywniejsi dotrwają do końca, czyli świetnego utworu ch districta, wysłuchując po drodze najlepszych polskich wykonawców tzw. nowych brzmień. To co mnie szczególnie w tym wydawnictwie urzeka to patent polegający na ułożeniu kompilacji według pewnej myśli przewodniej - ambitnie, lecz delikatnie i nastrojowo, lekki smuteczek i nostalgiczne celofanowe brzmienia...
Dla tych którzy znają takie klimaty, to nie raniąca uszu kompilacja na wysokim muzycznym poziomie, dla świeżych userów - podróż przez świat niebanalnych dźwięków i okazja do wysłuchania przyswajalnej nowej elektroniki. Do zobaczenia po 22.00

diakof

Kompilacja "Sleep Well Chapter II" to dla mnie nic więcej, jak kolejna okazja do sprawdzenia, jak nasze rodzime muzyczne podwórko poradzi sobie zamknięte w takiej a nie innej konwencji. Tą, nasuwa już sam tytuł płyty, choć z cała pewnością nie jest to płyta jedynie do usypiania. Jej koloryt, szkic i dźwiękowe nasycenie jest dla mnie równie pożywne zarówno rano, w południe jak i wieczorem. Podróż w jaką zabiera nas “Sleep Well 2” jest bardzo bliska moim estetycznym wyznacznikom. Jak każdy potencjalny odbiorca znajduje w niej swoje perełki, ale wydaje się, że nabierają one właściwego wyrazu dopiero w porozumieniu z resztą płyty. To zbiorowisko utworów i projektów muzycznych, wyselekcjonowane tak doborowo przez Łukasza Pawlaka z Requiem Rec., zdaje się mieć dużo więcej do zaoferowania niż analogiczne produkcje zachodnie. Jest na pewno bardziej autentyczne, przez co skłania, by częściej sięgać po nie na półkę z płytami.

Jacek Juszczyk www.ss.glt.pl

Druga odsłona cyklu Requiem z relaksującą „muzyką po godzinie 22”, tworzoną w polskim undergroundzie. Jako polemika z potocznym obrazem muzycznego podziemia, rzecz jest udana. 14 młodych artystów oferuje ładne nagrania, które z powodzeniem odnajdują się w estetyce lounge. Gorzej z oryginalnością, czy inwencją brzmieniową. Inspiracje są zbyt natrętne: trip hop i idm, Depeche Mode i Air. Niekiedy ambient, którego więcej było na części pierwszej. Coś z cyklu: znacie to posłuchajcie. Może na tym polega muzyka do zasypiania? www.requiem.terra.pl

Rafał Księżyk (Aktivist 50 sieprień 2003) A! A! A!

Nie często ukazują się w Polsce (ba żeby tylko w Polsce) płyty składankowe, które od samego początku aż do końca stanowiły by tak piękną i spójną całość. To ogromna zaleta tego wydawnictwa bo taki dobór utworów powoduje, że płyta nie nuży, nie nudzi, wciąga swoim hipnotycznym pięknem. "Close To U" zespołu Nushee to doskonały przykład na to, jak pięknie można podać wyznanie miłosne nie popadając w twórczy banał typu: "...kocham cię a ty mnie nie...". "...we bring the present to the future...." jakieś tajemnicze głosy, szum wody, falowanie w powietrzu - Eta Carinae pokazują jak z niczego można zrobić coś - coś co urzeka swoją głębią. "Ostatni Lot" w jaki zabiera nas Mr. S to wręcz teatr w muzyce poruszający wyobraźnie słuchacza. Właściwie można by tak wymieniać wszystkie utwory i wszystkich twórców bowiem każdy z tych utworów to swego rodzaju małe dzieła sztuki. No może czasem słychać zbyt nachalne zapożyczenia od Massive Attack, Depeche Mode, Tangerine Dream, ale... nie czepiajmy się - w końcu to jak najlepsze wzory do naśladowania. Płyta Sleep Well 2 to coś co każdy musi posiadać na swoje półce - inaczej... nie będzie mógł spokojnie spać.

Jarek [Shame Magazine] www.shamesite.prv.pl

Druga część ambientalnej składanki do słuchania po godzinie 22. Tak, jeżeli założymy, że jesteśmy miłośnikami muzyki elektroniki z rejonów "łatwych" i spokojnych to mamy ucztę. Jako zwolennik płyt koncepcyjnych nie przepadam za wszelkiego rodzaju składankami, acz czasami jestem mile zaskakiwany. Tak jest i w tym przypadku. Wielką przyjemnością jest sama okładka autorstwa twórcy Requiem. Jego też jest dobór wykonawców i przyznaję kolejny strzał w "dziesiątkę"! Polscy wykonawcy udowadniają po raz kolejny, że tworzenie muzyki z rejonów około eksperymentalnych nie jest narodowym kompleksem. Stajemy w równym rzędzie z tymi zza Odry i mam nadzieję nie będę musiał nigdy już o tym wspominać, gdyż staje się to oczywiste. Zestaw wykonawców na "Sleep Well" to dla mnie w większości nieznajome 'twarze' - co też nie jest mi przeszkodą, wręcz przeciwnie, radością.... z radością odkrywam twórczość takich projektów jak DIAKOF, NUBBE FORMER, NUSHEE, ETA CARINAE, KLAKE, SOJA (kto wie, że SOJA supprotował MASSIVE ATTACK w 1997 roku w Hali Kongresowej?), CABARET, MR. S, ANTYBIOTIX, FTP COMMUNITY. Twórcy, którzy w świecie dźwięków przebywają od dłuższego, bądź krótszego czasu, jednakże na zaprezentowanej składance ukazują elektronikę z rejonu 'miłego ambient', opierając się często na trip-hopowej nucie. 
Z bardziej znanych nazw mamy tu dRWAL present DOWN (obok jego d'n'b fascynacji, klubowego djejowania poznajemy bardziej transowe oblicze), spotykamy UCHO (po takim materiale jak wydane w nefrytowym 'Arche' - bądź co bądź pięknym kawałku ambientalnego świata - nie spodziewałem się tak piękne wygenerowanej elektroniki okołootoczeniowej). C.H. DISTICT to już uznany projekt z Gliwic i tym razem nie rozczarował - doskonale wpasował się do sennej atmosfery składanki. Muzyka, która wabi swą niesamowitą atmosferą, daje poczucie bezpieczeństwa i wytchnienia... 
Śpij dobrze, słodkich snów...

Artur Mieczkowski http://anxious.terra.pl

Tą płytą Requiem zrywa zupełnie z industrialno- eksperymentalnym profilem wydawnictwa (vide seria City Songs). O ile na pierwszej części Sleep Well mieliśmy subtelne odnośniki do "alternatywnej" tradycji, to tym razem dostajemy porcję lekkich, zwiewnych utworów w wykonaniu dotychczas zupełnie nieznanych krajowych twórców trip/lounge elektroniki. Płyta ma utulać do snu. Spełnia swoje zadanie w 100%. Sprawdza się doskonale w upalne, słoneczne lato jakim Bozia nas uraczyła w ten wakacyjny czas. Słodkie lenistwo ogarnia podczas odsłuchu tych zaskakująco profesjonalnie odegranych utworów...
Skromnie acz kolorowo wydany cdr zadziwia spójnością, a rzemiosło artystów prezentuje się nadwyraz efektownie. Poziom Sissy i innych indie/major labeli zachowany. Macki wypuszczone w stronę krajowej popkultury. Nie dziwią intensywne działania promocyjne wydawcy, bo materiał może smiało bić się o prymat w eterze, konkurując z wykonawcami takimi jak: Husky, Futro, Silver Rocket itp. Tylko czy jest w stanie nawiązać równorzędną walkę na tak śliskim gruncie? 

Janusz Leszczyński http://vivo.pl/gaz-eta

To już druga część utulającej do sny składanki polskiego wydawnictwa niezależnego Requiem Records. Wśród czternastu wykonawców nowej muzyki elektronicznej z całego kraju znaleźli się też twórcy ze Śląska. Płytę otwiera gliwicki Diakof z utworem ,,Niebo nad Knurowem” (ciepła kołysanka w duchu Richarda D.Jamesa, jednak bez rytmicznych ekstrawagancji), a zamyka również pochodzący z Gliwic CH District z piosenką ,,Ania radosna” (bardzo łagodny jak na tego artystę utwór, z dogranym wespłym gaworzeniem dziecka).
Już pod koniec pierwszego utworu z głośników słychać lekkie chrapanie. Nie powinniśmy jednak poddawać się tej sugestii, bo kolejne utwory zasługują na uważne przesłuchanie. Ich klimat potrafi jednak ukoić. Raczej nie powinniśmy więc włączyć tej płyty rano, przed wyjściem do pracy – spóźnienie niemal pewne.
Muzycznie nie zawsze jest tu łagodnie i miło, w snach zdarzają się przecież horrory. Dużo tu ambientowych pejzaży, ale też trip-hopu i jazzowych ballad rodem z nocnych klubów. 
Polscy artyści udowadniają, że tworzą muzykę na światowym poziomie. U nas jednak wciąż zna ich tylko garstka wtajemniczonych. Z pewnością dojrzeli już, by osiągnąć większą popularność. Ta składanka może w tym pomóc.

Marcin Babko Gazeta Wyborcza (poniedziałek 4 sierpnia 2003) Katowice – Bielsko-Biała

Wytwórnia Requiem proponuje drugą część składanki do odsłuchu po godzinie 22.00. Jak łatwo się domyśleć, znajdziemy tu zdecydowanie łagodne rejony muzyczne: ambient, trip-hop, downtempo i soundtracki nieistniejących filmów. Pawlak postawił na nieznanych wykonawców: Diakof, Nushee, FTP Community, ETA Carinae. Z bardziej popularnych mamy tu znakomity duet Ucho, C.H. District, Klake czy DJ-a dRWALA w nieznanym, uspokajającym wydaniu. Wszyscy wyczuli senną atmosferę płyty i stworzyli bardzo udane kompozycje. To muzyka niesamowicie przestrzenna i delikatna. Choć mamy aż 14 wykonawców, obraz "Sleep Well" jest niezwykle spójny. Największe wrażenie zrobił na mnie duet Ucho z cudownie eterycznym ambientem "m/m/s/w". Dalej wskazałbym Nushee z "Close To U" - konkurencja dla norweskiego Flunk. Do tego jeszcze C.H.District z rewelacyjnym "Ania Radosna". Jeżeli ktoś szuka odprężającego balsamu dla umysłu, nie mógł trafić lepiej!

Moku @ Laif 4/5 16 (Luty/Marzec 2003)

Ambient to jak dla mnie muzyka tła. Dźwięki, które lecą za moimi plecami urozmaicając rzeczywistość, budując atmosferę, nastrój. Coś kojącego i odprężającego... Fakt, że słucham takich brzmień raczej sporadycznie, skutecznie niestety przyczynia się do mojej słabej orientacji w tym terenie... Ostatnio jednak w moje ręce wpadła płyta z naszej rodzimej wytwórni Requiem Records - "Sleep Well - compilation of ambient bits / chapter II". Wyraźnie muszę podkreślić, że produkcje te naprawdę miło mnie zaskoczony! "Sleep Well" to jak - pisze wydawca - druga część tej serii płyt, które mają za zadanie utulać do snu. Z jednej strony są to nastrojowe klimaty i tła, z drugiej odrobinę mroku dla równowagi... Ambienty, ścieżki filmowe, spokojna elektronika i tripy. Jakkolwiek tą muzyke nazwać, zdecydowanie jest to kawał dobrej roboty. Każdy utwór ma swój niepowtarzalny charakter. Często słuchając płyt chilloutowych, ambientowych bardzo przeszkadzała mi ich jałowość, jednolitość. Tutaj człowiek naprawdę ma w czym wybierać. Całość jest dobrym wprowadzeniem w scenę polskiego "podziemia" muzyki elektronicznej a zarazem dowodem na to, że Polak potrafi i ma naprawdę dobrą ofertę. Gorąco polecam, głównie zaś tym którzy katalog rodzimych produkcji ograniczają - powiedzmy - do Smolika. (...) "Unikam hermetyzmu stawiając na otwartość..." - Prawidłowa postawa.
Utwory, które najbardziej przypadły mi do gustu: Nushee - "Close to u", Klake - "Hard knock lullaby", Soja - "Obsesja", Human Error - "The Mystery of Atlantis"

Tomasz Greber http://diggintheshelf.art.pl

"Sleep Well chapter II" jest już drugą odsłoną kompilacji z ambientalnymi dźwiękami, które - jak pisze jej wydawca Łukasz Pawlak - "mają za zadanie utulać do snu". Nie wydaje mi się jednak, by spełniała ona swoją funkcję jedynie po godzinie 22:00 (choć wtedy najbardziej udziela nam się jej niezwykła aura). Dźwięki ze "Sleep Well 2" równie dobrze można sączyć z głośników o każdej innej porze dnia, a i tak świetnie wywiążą się one z powierzonej im funkcji. Powodem są niezwykłe, eteryczne muzyczne pejzaże, umożliwiające każdemu podróż w inny świat - wolny i daleki od zgiełku dnia codziennego.

Przestrzenne, leniwe, a zarazem "nastrojowe klimaty i tła" wyciszą nas, ukoją nasze nerwy, zwolnią obieg naszej krwi... aż zaśniemy. Często obrazki w snach będą błogie (za sprawą m.in. takich projektów jak Diakof, Nushee, Klake czy Soja), ale od czasu do czasu - jak to w snach bywa - pojawi się odrobina mroku (to m.in. za sprawką dRwal presents DOWN czy Human Error). 

Niezorientowanym w elektronicznych klimatach należy się kilka wyjaśnień. Muzykę zawartą na "Sleep Well chapter II" ogólnie można nazwać chill-outo'wą. Naprawdę nie robi różnicy, czy jest to ambient (np. Eta Carinae), trip-hop (np. Soja) czy spokojna elektronika (np. Cabaret), bo wszystko jest niepowtarzalnie ciepłe i spokojne. Są to niebanalne dźwięki, które warto poznać. 

Uważam, że tzw. "podziemie" może spokojnie wyjść "na ulicę". "Sleep Well chapter II" udowadnia wartość muzyków często niezauważonych, którzy nie mają czego się wstydzić. Dlaczego? Ich muzyka jest na światowym poziomie - ot, dlaczego. 

Łukasz "Migacz" Mijała 4,5/5 http://muzyka.gery.pl/cms/?id=12414

PREZENTACJE

DIAKOF | niebo nad knurowem

MUZYKA
Mając 15 lat pożyczyłem od kolegi gitarę marki kosmos , oraz fuzz wykonany w puszce po sardynkach. Następnego dnia jako zastępczy gitarzysta zagrałem koncert z punkową formacją the pults, co umożliwiło mi zapoznanie dziewczyny o niewiarygodnie wielkich piersiach . Gram tak już trochę czasu i nie zamieniłbym tych koncertów, prób , kłótni w kapelach i zarwanych nocy na nic innego ! Jeśli ktoś już rozumie tą nostalgię niech posłucha nieba nad knurowem ;-)

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
Osiągnięcia itd. Wydawnictw i osiągnięć było trochę z pewnym zespołem collage rockowym, ale do tego nie chciałbym wracać Jako diakof wydałem płytę Soma (2001) dla differentiate production i zagrałem całkiem sporą ilość koncertów jak na tak niszowy rynek. A także udział w serii płyt CITY SONGS vs polska elektronika.

KONTAKT
mail: diakof@poczta.onet.pl
http://www.diakof.prv.pl


NUBEE FORMER | jasna 

MUZYKA
Pod tym pseudonimem kryje się postać o nieco już długim stażu muzycznym. Dla dociekliwych i tych co lubią czytać w internecie zagadka wydaje się prosta, wiec nie będę jej tutaj demaskować. A po za tym nie jest to szczególnie istotne dla samej muzyki.

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
Utwór niepublikowany. Wkrótce ukaże się na płycie "CODE" nakładem wydawnictwa MEGALOWMAN. MEGALOWMAN PRODUCTIONS / RECORDS - jest tworem niekomercyjnym i virtualnym - nie mylić z nierealnym -, a powstała wyłącznie w celu nienachalnej popularyzacji twórczości muzycznej zaprzyjaźnionych wykonawców (tak, tak, kumoterstwo jak zwykle). Trzymamy pieczę nad poprawnym według nas brzmieniem i estetyką wydawniczą nagrań kolegów. Czasami krytykujemy również poziom artystyczny, co niektórym wychodzi na dobre i sami powstrzymują sie od publikacji czegokolwiek. Kochamy megalomanię, nadęte teksty, artyściaków, ludzi przekonanych o swojej misji w społeczeństwie, pod jednym warunkiem - że robią to dla jaj albo chociaż dla wabienia samic w ostateczności. W przeciwieństwie do tekstów - muzykę z naszego serwisu radzimy traktować poważnie.)

KONTAKT
mail: pitold@poczta.onet.pl
http://www.megalowman.prv.pl


NUSHEE | Close To U

MUZYKA
Pasjonuje nas od zawsze, z nią żyjemy, otacza nas ze wszystkich stron, przesiąkneliśmy nią do tego stopnia iż łatwiej nam wyrażać emocje za jej pomocą niż przy pomocy słowa pisanego czy też mówionego, wiec niech muzyka zabierze głos.

Utwór Close To U jest pierwszym utworem grupy, zespół powstał w listopadzie 2002 i w jego skład wchodzą:
Tomasz Gierygowski - Chaser 
Remigiusz Wasielewski - Remol
Sebastian Has - Has 

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
Każdy z nas związany jest z muzyką od kilku lat, w ciągu tego okresu dorobiliśmy się większych lub mniejszych sukcesów m.in. ukazały się wydawnictwa z naszą muzyką:

Upstream - The Origin - wydana przez Pandemonium Rec. (Sebastian Has)
Chaser - Ocean Marzeń - wydana prze AnyMusic Rec. (Tomasz Gierygowski). Utwór "Mauvee" znalazł się na 10 części płyt z serii CITY SONGS vs polska elektronika. 

KONTAKT
Tomasz Gierygowski; Lisia 63C; 65-001 Zielona Góra; 
mail: inet@lubuskie-info.com
mail: tg@lubuskie-info.com
Remigiusz Wasielewski
mail: remol@cybergarden.pl
Sebastian Has
mail: jesil@o2.pl


dRWAL presents DOWN | Obawy (nieladagi)

MUZYKA 
moje zainteresowania muzyczne plątają się miedzy klubem a domem będąc deejayem klubowy mam ciągotki by grac i produkować house w odmianach najchętniej obecnie progresywno dubowych a ciągle zalegają we mnie transowe pokłady wyzwalam je nie tylko w progresywnych halsach ale także innych projektach jak dRWAL&BASS czyli drum'n'bass lekko ambientowy i transujący nowe oblicze to DOWN - cos co jest zwolnione, schowane, trochę przestraszone - to wychodzi z mej głowy by wpasować się w kreowane dźwięki i rytmy lekko hiphopowe a raczej trip hopowe bity, transowe a raczej hipnpotyczne linie, otwarta przestrzeń, elementy dubu i melancholijna melodyka - zamknięte w jednej ślamazarnie kroczącej formie.

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
cd releases :
1. ELEKTROLUX 'elektryczny porzon!dek' na składaku Interlock 2 / Trans rec.
2. ELEKTROLUX 'atomkraft'98' na składaku CyberMuzyka Przeciw Rasizmowi / Gustaff rec
3. remiks - BERKLEJDY 'taniec niekoniecznie na dwoje' (dRWAL&BASS dub'n'bass mix) / Orange World rec.
4. rmx - SOJA 'nie ma cię' (SEIYU's arpegiator monster vocal mix) / Soja Music

virtual releases on dREWUTNIA recordings :
4. dRWAL&BASS 'spell of Might&Magic' LP (unfinished) / dREC/dBLUE
5. DISCO INC. 'udma EP' / dREC/dRED
6. DISCO INC. 'disco dolly' / dREC/dRED
7. TRIBALIZER 'hypnodrome' / dREC/dRED
8. SUBCODE '1st grade' (dRWAL&BASS mix) / dREC/dORANGE

KONTAKT
dRWAL
+605883053
mail: drewutniarec@wp.pl
http://www.drewutniarec.prv.pl
http://drugstore.prv.pl


ETA CARINAE | future - present - future

MUZYKA
Projekt ETA CARINAE powstał na początku 2002 roku i działa w ramach grupy www.gb-productions.com zajmującej się tworzeniem i promowaniem muzyki granej na maszynach. Inspiracją do wygenerowania dźwięków Eta Carinae były przemyślenia Carl'a Sagan'a oraz Stanisława Lema, przefiltrowane przez moje fascynacje czasem, przestrzenią i życiem. 

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
Udział na składance "Sleep Well (chapter II)"; prezentacja kilku kompozycji w Jazz Radio; kilka cross-projektów, o których jeszcze nie będę wspominał...(odwiedziajcie www.gb-productions.com :-) 
W ramach projektu "Samplicity", powstającego dzięki zespołowi strony www.syntezatory.com.pl, remix ANDREW DUKE'a utworu "Dark Sky", który pochodzi z pierwszej płyty Eta Carinae. 
ETA CARINAE - Eta Carinae GBP-CDR 012 udział w innych projektach, szczegóły patrz KONTAKT.

KONTAKT
Grzegorz Bojanek
mail: bojanix@poczta.fm
http://www.gb-productions.com (wiele mp3 różnych wykonawców współpracujących z GB-Productions)

(Przez zupełny przypadek, gdy szukałem nowych dźwięków i podłączałem mojego MD do każdego możliwego odbiornika udało mi się zarejestrować sampla z satelitarnego programu promocyjnego, który stał się inspiracją do powstania utworu; w tym samym czasie zarejestrowałem rozmowy z Bloomberg TV dotyczące akcji różnych światowych koncernów)


KLAKE | hard knock lullaby

MUZYKA
Muzyka jest dla mnie ucieczką od szarej ,często okrutnej rzeczywistości. Wypełnia pustkę jaką stwarza codzienność. Dzięki niej potrafię znaleźć chwilkę wytchnienia, radości, spełnienia w pędzący mnie wiadomo dokąd życiu. Gdy ją tworzę, słucham jej i o niej myślę, staję się odbiciem jej nastrojów, powstaje między nami wieź pełna harmonii i porozumienia.

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
płyta KLAKE "Polish backgrounds" wydana przez REQUIEM RECORDS, a także udział w serii płyt CITY SONGS vs polska elektronika.

KONTAKT
Bartosz Ujazdowski
mail: klake@jms.pl
http://requiem.serpent.pl/klake


SOJA | obsesja

MUZYKA
...trzeba mieć w sobie sporo arogancji, by przerwać coś tak doskonałego, jak cisza...

OSIAGNIECIA | WYDAWNICTWA
1995 narodziny
1997 07 07 - support dla Massive Attack Sala Kongresowa
1999 opium - składanka HIP HOPLA (V/A) SP 60/99
2002 obsesja - maxisingiel obsesja licencja soja 2002
2002 nie ma cię - maxisingiel nie ma cię licencja soja 2002

KONTAKT
mail: soja.music@wp.pl
http://soja.of.pl


UCHO | /m/m/s/w/

MUZYKA
Rafał Dętkoś / Marek Rybicki
Muzyka zaczyna się w ciszy. Opisując ją można się pokusić o próby definiowania poszczególnych zakresów szerokiego widma świata słyszalnego, ale ze względu na ulotność zjawisk akustycznych i im podobnych jest to strata czasu, to jak łapanie wiatru. Muzyka nieskończenie rodzi się i umiera; choć jest ściśle związana z prawami fizyki, to często wymyka się spod kontroli zmysłów i żyje własnym życiem.

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
- WORKS -1995' ( studio przedwiośnie )
- Arche -1997' ( nefryt 2001)
- Cimergalista -1998' ( studio przedwiośnie ) 
- Ucho 0004 -1999' ( nefryt 1999 )
- Ucho Rys.EP -2000-01 ( studio przedwiośnie )
- Oko-Ucho Qulprąd 2001 ( flame motion )
- Udział w City Songs vol 8 - 2002 (requiem )
- Ucho - mycobacterium - listopad 2002 ( malachit )

KONTAKT
Marek Rybicki 
mail: marek_r@cecomm.com.pl
Rafał Dętkoś 
mail: detkos2@poczta.onet.pl


CABARET | dawn mist glowing

MUZYKA
Cabaret jest zespołem wykonującym szeroko pojętą muzykę alternatywną opartą na brzmieniach klawiszy i gitar. Zespół istnieje od 1996 roku jednak dopiero rok 2000 przyniósł większe sukcesy na polskim rynku muzycznym. Grupa ma już za sobą kilka wydawnictw fonograficznych i koncertów promujących zarejestrowany materiał. Zespół zyskał uznanie wśród takich osób jak Alan Wilder (ex Depeche Mode), Jerome Froese (Tangerine Dream), Robert Gawliński (Wilki, Madame) czy Grzegorz Hofman (radio Radiostacja). Muzyka zespołu często porównywana jest do dokonań takich zespołów jak Recoil, Psyche, Massive Attack, Oposition. Skład: Jarosław Pawlik (k, g, voc, prog), Michał Bieniek (k, g, prog), gościnnie: Robert Sokołowski (k, prog, voc)

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
"Mode In Poland - tribute to Depeche Mode" 2000 (cover 'Black Day' + własny utwór 'Check Point Charlie') 
sampler promo "Check Point Charlie" 2002
ep album "Nicole" 2002 
"Melodies & Structures" compilation album (Down Mist Glowing)

KONTAKT
Manager: Natalia Jasińska 
mail: cabaretmanager@terramail.pl
http://www.cabaret.terramail.pl


MR.S | the last flight (heaven:closed)

MUZYKA
Reszty świata jest dla mnie absolutnie wszystkim, a opinie o mojej własnej wolałem pozostawić innym: "Niestandardowa perełka utalentowanego amatora, dająca się słuchać bez wielkiego wysiłku" Górecki. "Eklektyczna uwertura wzdłuż, wszerz i wgłąb fonicznych domen" Koyder (www.xenocryst.net). "Nad muzyką tą krąży niespokojny duch jej młodego Twórcy. Zawieszony gdzieś między niebem i ziemią, nie zniża się do jej poziomu, a i nie wzbija do samego nieba (i tak zamknięte przecież - 'Heaven: Closed'). Chwilami irytująca, nieposkromiona, nie zamknięta w żadne ramy dźwiękogra zapowiada ciekawe rozwinięcie - nadzieję żywię." Lesiński. "Pejzażysty przestroniec gmatwiasty" STUNN (www.xenocryst.net). "Dogłębne poruszenie świata wyrażone dźwiękami, gdyż słowa ograniczają." Wleklińska

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
Niewątpliwym osiągnięciem jest dożycie mego sędziwego wieku w tym wspaniałym kraju."Memoirs Noir" został uznany za jeden z najciekawszych utworów podczas grudniowej (2002) edycji konkursu eXpanium, a wybierał sam Glasse. Cuda się zdarzają i oto właśnie możecie mnie posłuchać na SLEEP WELL.
1999 - no respect for the ART E.P. ( 14 minutowy zbiór moich pierwszych ekskrementów, o przepraszam, eksperymentów )*
2000 - Calm Blue Ocean ( miał być paszkwil na współczesną muzykę rozrywkową, wyszła....klapa )*
2002 - Heaven:Closed ( muzyką z tej płyty postanowiłem podzielić się ze światem )
2003 - Udział w serii płyt CITY SONGS vs polska elektronika.
2004 - planuję, a owszem
* niedostępne ( i takie pozostaną ) 

KONTAKT
mail: egocentric@wp.pl
http://www.mr-s.prv.pl - wszystko co dotychczas chciałem ujawnić znajdziecie właśnie tu.


ANTYBIOTIX | flying inside your mind

MUZYKA
"Muzyka - ucieczką od rzeczywistości? Nie, raczej tylko jej uzupełnieniem. Natura dąży do równowagi. Gdy w życiu dominuje technika i pragmatyzm, gdy mowa staje się tylko umownym systemem znaków, gdy w gęstniejącym mrowiu zatraca się indywidualny sens istnienia - rośnie znaczenie muzyki, która nagle staje się czymś więcej niż tylko konstrukcją dźwiękową. Sztuka dźwięku okazuje się wtedy językiem obfitującym we wszystkie znaczenia, w jakie człowiek chce go wyposażyć. Jedynym, w których można mówić o sprawach niewyrażalnych. Który zwraca się nie do ludzkości, mas, narodów czy społeczeństw - lecz do każdego z nas z osobna, uświadamiając nam za każdym razem na nowo, że jednak istniejemy". 

OSIAGNIECIA | WYDAWNICTWA
Udział w IX części City Songs 

KONTAKT
mail: antybiotix@interia.pl


FTP COMMUNITY | TV_pop

MUZYKA
Tworze dla siebie i kilku znajomych którzy potrafią zrozumieć te często zagmatwane kompozycje. Muzyka dla mnie jest odskocznia od szarej rzeczywistości ...

OSIAGNIECIA | WYDAWNICTWA
tzw. szuflada / brak

KONTAKT
Mały72
+ 48 692 028 279
mail: d.walczak@eska.pl
http://www.acidplanet.com


HUMAN ERROR | the mystery of atlantis

MUZYKA
Porzuć świadomość, daj się unieść, a dopiero wtedy zrozumiesz muzykę. Smakuj ją, jak kubek dobrej wody bo jedno i drugie zaspokoi Twoją duszę. Usłysz dźwięk ludzkich rąk pracując byś ty mógł zrozumieć, że jesteś potrzebny muzyce bo tylko ty wysłuchasz jej problemów i spróbujesz je zrozumieć.

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
Wydanie płyty "Battery Farm" w Requiem Studio. Moje dwie poprzednie płyty są za darmo do ściągnięcia na www.humanerror.art.pl . Jak dotąd nie były nigdzie wydane. Można mnie również usłyszeć w internetowym radiu Yerzmyeya na http://wisnia.server.pl/yerzmyey

KONTAKT 
mail: herror@wp.pl
http://requiem.serpent.pl/humanerror
http://www.humanerror.art.pl
gg: 1188071
icq: 143613608


C.H. DISTRICT | Ania radoSna

MUZYKA
Banał....jest dla mnie wszystkim, jest przy mnie od "zawsze" i tak już pozostanie... odkąd pamiętam maczam palce w jej tworzeniu... pod różnymi postaciami... przeróznego kolorytu....bez niej nie byłoby Mnie....

OSIĄGNIĘCIA | WYDAWNICTWA
pełne wydawnictwa:
2000 - Pneuma-ti-coi; cdr (Differentiate Production)
2002 - Continuance; cdr (Differentiate Production)
2002 - Matryca ver. Hardware cdr (Differentiate Production)
(muzyka do performace'u Teatro la Terrorismo SUKA OFF, nagrodzona na Łódzkich Spotkaniach Teatralnych 2002) 
2002 - zan[zib]ar: live action; cdr (F4F)
compilacje:
V/A - Songs Of Hate And Devotion; cdr (bad taste 2000) - c.h. district - regret 
V/A - COLD # 2; cdr - c.h. district - rhythmus in blut 
V/A - CITY SONGS II; cdr (requiem rec 2001) - city songs vs c.h. district - HYLI-COI
V/A ZAMROŻENI; cdr (cross over 2003) - c.h. district - będzie cieplej...
V/A - SLEEP WELL 2; cdr (requiem rec 2003) - c.h. district - Ania radoSna
remiksy:
MULTIPOINT INJECTOR - Altered States; cdr (F4F 2002)
mindecoder - spontaneous deconstructed by c.h. district
higherform - poise vs c.h. district (low version) 
DISPLACER - Moon Phase; cd (m-tronic 2003)
lying in wait (c.h. district rmx)
wkrótce:
CHEMICAL ELEMENTS vol.I - duuster vs. c.h. district; split cd (m-tronic kwiecień 2003)

KONTAKT
Mirosław Matyasik 
tel. 0 600 671 511
mail: chdistrict@poczta.onet.pl
mail: c.h.district@blow.pl
http://www.chdistrict.w.pl
http://www.differentiate.prv.pl
http://www.m-tronic.com

© requiem records