Produkt dodany do koszyka

Requiem Records

Different State

More Than Music

23 | dvd case | 2005

Soniczny walec, będący fuzją nowych brzmień, akustycznych eksperymentów, sprzężenia. Trip hop, new wave, illbient...

Kokaina kojarzona jest przede wszystkim z weekendowym hedonizmem. Ale są i tacy, którzy chcą by gorączka sobotniej nocy trwała cały tydzień. Jak się kończą takie ciągi dobrze wiadomo. Mimo tego chętnych do nadużywania tego szlachetnego środka, którym posiłkował się Zygmunt Freud czy Witkacy nie brakuje. Chociaż koka częściej degeneruje niż pobudza do kreatywnego działania, to akurat lider Different State - Marek Marchoff - przekuł swoje trudne doświadczenia z nią na naprawdę konkretny kawałek muzyki. Bynajmniej jednak nie lekkiej, łatwej i przyjemnej. Jest to zresztą poniekąd oczywiste w kontekście wcześniejszych płyt DS, bo nagrania grupy zawsze utrzymane były raczej w tych ciemniejszych odcieniach. Na „More Than Music” słyszymy więc wszystkie charakterystyczne wyznaczniki stylu formacji: ciężkie, postindustrialne bity rodem z albumów Scorna, kolorystykę w stylu dark ambient i surową, acz wycyzelowaną ornamentykę. Ale w odróżnieniu od poprzednich produkcji ta bardziej niż rytm akcentuje przestrzeń. Choć jej gęstość tchnie atmosferą klaustrofobicznego delirium. To rzeczywiście więcej niż muzyka, to spowiedź.
Michał Nierobisz onet.pl / fluid

W latach 90. niektórzy twórcy industrialu wyrwali się ze stworzonego przez siebie getta, dzięki odkryciu nowej elektroniki. Proces ten zaowocował najciekawszymi rezultatami u tych wykonawców, którzy sięgnęli po nowe środki wyrazu, nie wypierając się całkowicie swego dziedzictwa. Do grona tego należy duet Different State, który potrafił w swej twórczości połączyć mroczne opary preparowanych eksperymentów z nowobrzmieniowymi pomysłami rytmicznymi.
Płyta "More Than Music", mimo, iż podobno została zainspirowana narkotycznymi odjazdami Marka Marchoffa, została skonstruowana nadzwyczaj logicznie i precyzyjnie. W zamieszczonych na niej utworach spotykają się elementy różnych estetyk z dwóch minionych epok – lat 90. i 80. Są to z jednej strony hiphopowe bity o ciężkim i smolistym brzmieniu ("My Haven"), zdubowane basy ("Natural Philosophy") i ambientowe pasaże ("Forces Of Light And Those Of The Darknes"), a z drugiej - nowofalowe partie gitar ("Everything Is Here"), industrialne smagnięcia kakofonicznym hałasem ("Natural Philosophy"), elektroakustyczne prepary ("Noirth The Snow Collector") czy free-jazzowe wycieczki ("My House Just Burned Down"). Wszystko to, zgrabnie połączone, tworzy przekonywującą całość o sugestywnym brzmieniu.
Jest w tej muzyce i mrok, i światło. Jeżeli potraktujemy ją jako szczerą spowiedź, zyskuje miano przejmującego świadectwa. Wypada życzyć Marchoffowi, aby udało mu się wyjść z mroku ku światłu. Wszak zawsze jest ono bliżej niż nam się wydaje.
Paweł Gzyl gaz-eta.vivo.pl


Format CDr

 

Kup

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką prywatności. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce. Więcej →

Zmiany w Polityce Prywatności


Zgodnie z wymogami prawnymi nałożonymi przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, w niniejszym Serwisie obowiązuje nowa Polityka prywatności, w której znajdują się wszystkie informacje dotyczące zbierania, przetwarzania i ochrony danych osobowych użytkowników tego Serwisu.

Przypominamy ponadto, że dla prawidłowego działania serwisu używamy informacji zapisanych w plikach cookies. W ustawieniach przeglądarki internetowej można zmienić ustawienia dotyczące plików cookies.

Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies w niniejszym Serwisie, prosimy o zmianę ustawień w przeglądarce lub opuszczenie Serwisu.

Polityka prywatności