Produkt dodany do koszyka

Requiem Records

Musli 24

Musli 24

12 | 2003

Koktajl prezentujący 26 wykonawców, których wiek nie przekraczał 24 lata. Od ambientu do drum’n’bassu.

MUSLI 24 to taki składak. Taki koktajl ze wszystkiego. Próbuje znaleźć jakąś wspólna cechę całego tego wydawnictwa i mam kłopot, choć słucha się tego bardzo przyjemnie. To w zasadzie taki raport na temat kierunków i preferencji muzycznych młodzieży do 24 roku życia. Mamy tu industrial, hiphop, ambient, drum'n bass, dub, chillout, jazz. Brakuje tylko klasycznego rocka. Dwie części JASNA i CIEMNA według mnie nie rożnią się istotnie, choć ta druga jest spokojniejsza. Natomiast ciekawym pomysłem okazało się ograniczenie wieku wykonawców. Młodi ludzie zdają się nie być obciążeni tym ciężkim bagażem muzycznej spuścizny. To bardzo cenne takie intuicyjne granie. Tym przecież trzeba się bawić. Choć zdarzają się tu utwory zrealizowane z ogromna starannością aranżacyjną jak PENAR, ELEKTROBAL ale aby to w pełni zagrało (bity, basy i wokal) trzeba by dobrego realizatora i dobrego studia (ale co tam... czepiam się!). Wszystko zrobione na dobrych wzorcach różnorodnych stylistycznie (nawet miałem gdzieniegdzie mile skojarzenia z jazzowym FLANGER'em). Wydawnictwo Ł. Pawlaka specjalizuje się generalnie w szerokopojętej muzyce elektronicznej. Totez cieszy mnie fakt ze nie dostrzegłem tu wciskanych np. w środowisku polskich EL-MUZYKOW do bólu, starej sekwencyjnej maniery w stylu KLAUSA SCHULZE czy J.M.JARRA. Ciekawe czy sprawdziłyby się moje teorie, że wszystko da się sprzedać nawet tak niszowe produkcje jak MUSLI 24 tylko wszystko zależy od inteligentnej promocji.

Należałoby także wspomnieć tu o rzeczy szalenie istotnej. Słuchając wszystkich utworów mam nareszcie wrażenie ze zostały ZAGRANE a nie zmontowane jak robi to wielu. Oczywiście każda metoda jest dobra pod warunkiem, że da pozytywne efekty. Myślę tu o tych wszystkich samplach z firmowych wydawnictw (np. FUTURE MUSIC). Z tym jak wiadomo trzeba posługiwać się umiejętnie bo efektem takiego naiwnego traktowania muzyki jest to, że wszyscy brzmią tak samo. Prawie wszyscy twórcy MUSLI 24 w głównej mierze wykorzystują komputer jako narzędzie podstawowe. A to wiąże się z korzystaniem często z tanich programów muzycznych oferujących brzmienia, loopy itp. Mało kiedy zdarza się aby traktowano to jako materiał zaledwie wyjściowy do osiągnięcia czegoś nowego. To samo jest z nowoczesnymi syntezatorami oferującymi gotowe paterny brzmieniowe i aranżacje, wszystko aby sprzedać instrument. Choć czasem zdarza się ze taki patern zainspiruje i na jej bazie organizuje się resztę ale do tego trzeba talentu. Podobnie sprawa się ma z samplami wyciętymi z już istniejącego utworu. Bardzo lubię takie zabiegi pod warunkiem ze powstanie z tego NOWE a nie ordynarna kopia. W Polsce ten zwyczaj nie ma tradycji. Autorzy rzadko zgadzają się na użyczanie sampli czego nigdy nie zrozumiem (nie potrafią się zdystansować to samego faktu samplingu). Mam w tym względzie spore doświadczenie. Wydawnictwo Pawlaka zawarło kilka ciekawych nagrań z samplami, zmontowanymi bardzo inteligentnie i zapewne na tyle zgrabnie ze autorzy oryginalni nie pogniewaliby się. To ważne bo komputer jest "CYFRA" i czasem jej cyfrowość bywa przykra dla ucha. Żaden syntezator nie wygeneruje możliwości akustycznych skrzypiec, trąbki i saksofonu. Dlatego tak interesująco brzmią nagrania mieszające przeróżne technologie, np. syntezatory analogowe z cyfrowymi + sampel z trzeszczącego winyla i w końcu żywy instrument np. ludzki glos. Niby nic a brzmi. Oczywiście nie odkryłem tu żadnych istotnych prawd. Tak robi się od wielu lat. Wiec zastanawiam się co w tym względzie można jeszcze wymyśleć.

W latach 80-tych docierały do mnie niskonakładowe winyle z taką właśnie muzyka. To był doskonały okres dla muzyki eksperymentalnej. Było się wśród kumpli naprawdę kimś posiadając takie płyty jak TEST DEPARTMENT, ZEV, THROBBING GRISTLE, CONNY SCHNITZLER, DOME czy SPK. Loopy, trzaski, szumy, dźwięki z ulicy, dziwne i tajemnicze glosy na tle prostej i nie banalnej muzyki z pod znaku rockowego industrialu to cechy tej dekady. Już wówczas termin "muzyka elektroniczna" jako gatunek zaczynał się zacierać. Nie była tak mocno eksponowana jak klasycy tego gatunku ale okazało się ze była akceptowana także przez ortodoksyjnych miłośników KLAUSA SCHULZE czy TANGERINE DREAM (może dlatego ze ich pierwsze produkcje były mocno awangardowe).

Pomimo, iż uważam MUSLI 24 za bardzo ciekawa płytę, boje się że sygnalizuje ona fakt że powoli brniemy w ślepą uliczkę, zapętlamy się. Nawet obecnie modna tzw. scena laptopowa nie wnosi do rozwoju muzyki niczego. Wydaje się nam, że generowana bezpośrednio z komputera jest sama w sobie czymś oryginalnym. Niestety pod względem formalnym sama muzyka nie zmieniła się ani trochę. Już w latach 70tych robiono takie rzeczy tylko na taśmie (niestety dziesięciokrotnie dłużej!). Może trzeba zacząć weryfikować kierunek inspiracji, wszak technologia niczego już nam nie podpowie. Podobny problem dostrzega się w muzyce współczesnej, tak bliskiej środowiskom z kręgu MUSLI 24. Mówi się natomiast o swego rodzaju renesansie tradycyjnych form muzycznych. Może właśnie tonalność i harmonia stanie się znowu głównym elementem inspiracji. Zobaczymy!
Konrad Kucz 2003


Format 2 x CDr

Kup

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką prywatności. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce. Więcej →

Zmiany w Polityce Prywatności


Zgodnie z wymogami prawnymi nałożonymi przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, w niniejszym Serwisie obowiązuje nowa Polityka prywatności, w której znajdują się wszystkie informacje dotyczące zbierania, przetwarzania i ochrony danych osobowych użytkowników tego Serwisu.

Przypominamy ponadto, że dla prawidłowego działania serwisu używamy informacji zapisanych w plikach cookies. W ustawieniach przeglądarki internetowej można zmienić ustawienia dotyczące plików cookies.

Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies w niniejszym Serwisie, prosimy o zmianę ustawień w przeglądarce lub opuszczenie Serwisu.

Polityka prywatności