W ramach Warsztatu Improwizacji Współczesnej "Mazzolleum" prowadzonego w Centrum Edukacji Artystycznej Łaźnia 2 w Gdańsku dwaj twórcy; Jerzy Mazzoll i Tomasz Sroczyński wzięli na warsztat jedno z najważniejszych dzieł XX wieku - fundamentalne dla powstania muzyki nowoczesnej - "Święto wiosny" Igora Strawińskiego.
Premierowe wykonanie baletu odbyło się 29 maja 1913 roku w Paryżu w aurze kulturowo-obyczajowego skandalu, jaki wywołała siła ekspresji modernistycznego manifestu radykalnie niszcząca dotychczasowe romantyczne postrzeganie sztuki.
Ów widowisko muzyczno - baletowe to pozbawiona fabuły impresja przedstawiająca święto powitania wiosny, w której główną rolę odgrywa żywiołowość, szaleństwo i opętanie odbywające się w ramach pogańskiego rytuału.
Wiek po tych paryskich wydarzeniach Mazzoll i Sroczyński wierni założeniom libretta podjęli się próbie odprawienia tego muzycznego rytuału na nowo. Oddają się mu w kameralnym składzie, ujarzmiając demony wiosny ascetycznym instrumentarium (bas klarnetem, metal klarnetem i skrzypcami), działając według idee fixe Mazzolla, którą jest metoda twórcza zdefiniowana jako Arhytmic Perfection.
Wykorzystywana i eksponowana w trakcie długiej i bogatej drogi twórczej Mazzolla metoda zakłada "istnienie muzycznego ideału, który można doskonale „odtworzyć”, trzeba jednak stwierdzić, że prócz takiego wykonania istnieje nieskończona ilość „pomyłek” tj. możliwości wykonania danego utworu zakładających błąd jako integralną część kompozycji. Jest to idea muzyczna wynikająca z doskonałej znajomości „ideału” i świadomego wykorzystania, przesunięć, pomyłek, błędów".
Zatem pomyłka będąca nieodłączną częścią życia ludzkiego staje się również częścią sztuki, a będąc jej świadomym elementem otwiera pole dla improwizacji ograniczonej jedynie wyobraźnią i umiejętnościami muzyków.
"Rite of spring variation" jest popisem mnogości technik improwizacyjnych Mazzolla i Sroczyńskiego zarejestrowanym na "setkę" w studio Radia Gdańsk. Fakt, że materiał został zarejestrowany na żywo jest wielce istotny, gdyż umiejętności instrumentalne jakie w czasie nagrania zaprezentowali muzycy sprawiają wrażenie zapisu wielościeżkowego. Cyrkularne oddychanie, umiejętność gry na dwóch klarnetach na raz, wydobywanie dźwięków za pomocą klapek klarnetu i z pudła rezonansowego skrzypiec, wykorzystanie całej palety brzmień instrumentów, na sonorystycznych akcentach kończąc sprawiają, że tak ograniczone instrumentarium, harmonijnie przechodzące od form ambientalnych w stronę drapieżnego improv jest w stanie całkowicie zawładnąć świadomością słuchacza.
Płytę otwiera dronujący klarnet basowy Mazzolla, który powoli wprowadza do gry mroczne, rezonujące skrzypce Sroczyńskiego. Obaj muzycy wspaniale się uzupełniają i świetnie ze sobą współbrzmią. Nie rywalizują i nie stają wobec siebie w opozycji, a wzajemnie domykają i przenikają swoje frazy. Częściej to jednak Mazzoll bywa odpowiedzialny za harmonię, w skupieniu kontrolując kompozycje i z pokorą oddając pierwszy plan swojemu bardziej porywczemu rezydentowi. Sroczyński swoją grą przechodzi od stanu lirycznego uniesienia, pełnego szacunku do interpretowanego dzieła (na początku materiału), do form bardziej radykalnych, brutalnych, czy wręcz ludycznych, oddających gwałtowność "Święta wiosny"
Surowa estetyka "Rite of spring variation" pozbawiona jakichkolwiek efektów, radykalnie kontrastuje z ciszą którą wypełnia, ostro kreśląc kontury swojego brzmienia. Podkreśla to produkcja Jerzego Mazzolla, Filipa Wilczyńskiego i Piotra Jagielskiego, oraz mastering Marcina Dymitera których zabiegi uwydatniają z instrumentów metaliczne, ostre, ekstremalne brzmienie, nasuwające skojarzenia ze współpracą Bena Frosta z Colinem Stetsonem.
Sto lat od premiery awangardowe i nowatorskie dzieło stało się zarzewiem pasjonującej, intensywnej, równie awangardowej i radykalnej interpretacji. "Rite of spring variation" pozostaje jednak całkowicie wierne idei Strawińskiego w pełni wyrażającej witalność, anarchię i dziką żywiołowość rytuału "Święta wiosny" jako metaforę muzyki nowoczesnej.
Bartosz Nowicki