Marek Styczyński - współzałożyciel grupy Atman i niezwykle płodnego projektu Projekt Karpaty Magiczne (wraz z Anną Nacher, od 1998,), podróżnik, kolekcjoner instrumentów etnicznych i nagrań terenowych, autor warsztatów. Premierowy materiał wyszedł nakładem elektronicznej wytwórni. Choć instrumentarium elektroniczne nie stanowi tu dominującej roli, a częściej służy raczej przekształceniu brzmień akustycznych, przyznać można, że płyta mieści się w nurcie ambient. I to tego z najwyższej półki, chociażby spod znaku Brian Eno, Jon Hassel czy Rapoon. Ale wiadomo – ambient, jak i inne takie nazwy to sztucznie tworzone nisze. Lepiej skupiać się na samej muzyce.
Już sam wykaz instrumentarium użytego na „Cyber Totem” zmusza do głębokiego nasłuchiwania: cymbały, sitar, didjeridu, słowacka fujara pasterska, bułgarski flet kaval, klarnet gajdica, tybetańska trąbka z kości, indyjskie mini harmonium, misy tybetańskie, marimba, bębny, grzechotki, głosy i wiele innych instrumentów, w tym sporo zbudowanych własnoręcznie. Równocześnie różne nagrania terenowe, w tym między innymi bardzo istotne przetworzone rejestracje najdawniejszych dźwięków świata: wody, źródeł, geologicznych ujść gazów. Efekt końcowy to intrygujące zderzenie archaiczności z nowoczesnością.
Ponad 30 lat doświadczeń i uczciwej pracy z dźwiękiem musiało zaowocować takim udanym studyjnym eksperymentem. Przede wszystkim jednak chodzi tu o to, że Styczyński ze swym „Cyber Totem” zmusza do myślenia. Polecam, również w połączeniu z lekturą notatek autora, dostępnych na stronie wytwórni Requiem.
Rafal Iwański