Noc to cisza. Noc to spokój. Noc to ukojenie. Noc to sen...ale jedno wiem na pewno: najlepiej zasypia się przy dźwiękach, które budują nastrój, przygotowują umysł do przejścia w sferę onirycznych marzeń i pragnień, które wzbudzają niedostrzegalne za dnia wizje oraz przyjemne urojenia. Doskonałą propozycją tego typu muzyki jest kolejna - trzecia już - kompilacja z serii "Sleep Well" przygotowana przez wytwórnię Requiem Records.
Każdy potrzebuje chwili dla siebie, by wyciszyć się i odpocząć od gonitwy za uciekającą nam codziennością. W takich momentach przydatnym towarzyszem może okazać się kompilacja "Sleep Well Chapter III", która wprowadzi każdego w żądaną atmosferę. Na krążku znajdziemy czternaście utworów polskich artystów, których produkcje stoją na wysokim, światowym poziomie. Nie dajmy zmylić się pierwszemu trackowi. "Thing" Adre'n'alina nadaje się bardziej do tańczenia niż spania. Pomijając ten fakt, jest to świetny początek płyty. Po mocnym początku pojawia się jazzowo-drum'n'bass'owy "Untitlet" Elektrische Muzzikae, który może kojarzyć się z dokonaniami The Cinematic Orchestra. Klimt i jego "Enuui" z kolei ma w sobie coś z Sigur Ros, zaś "Be what you want" to ukłon Nitro w stronę Telepopmusic. Następnie mamy niezwykle kolorowe, wolno sączące się chill-out'owe numery: weteranów polskiej el-sceny w osobie Ptaha (Michał Jeziorski) z gościnnym udziałem Michała Werka (Hedone), electro-popowe Xanax i Sorbet, deep-house'owy Waxfood, a także avant-popowy Zapala Selfpointing Ensemble, czy też post-rockowy Karol Schwarz All Stars. Od utworu nr 10 zaczyna się prawdziwa magia. Niezwykłe ambientowe wycieczki Nemezis z Zenialem i Natalią T. Staniecką oraz transowy The Band of Endless Noise, z obłędnym śpiewem Anny Nacher (Magic Carpathians), robią piorunujące wrażenie jakiego rzadko kiedy się doświadcza. Na koniec przychodzi totalne ukojenie w postaci "Lobster" Konrada Kucza i Karoliny Kozak (Dr. No), deklasującego wszystkie pozostałe tracki ze "Sleep Well Chapter III", oraz liryczny "Order out of the chaos" Marcina Bocińskiego
Podsumowując: "Sleep Well Chapter III" pełne jest muzycznej poezji wprawiającej w klimat, którego doznanie jest czystym błogosławieństwem tak dla ciała, jak i duszy. Gorąco polecam!
P.S. Przy okazji zachęcam do zajrzenia tutaj: http://muzyka.gery.pl/cms/index.php/357361/Artyku%C5%82:,Propozycje,muzyki,,po,godz,,22,00,,,,
Artyści opowiedzieli nam o swoich typach "muzyki po 22.00".
Artyści opowiedzieli nam o swoich typach "muzyki po 22.00".
Łukasz Mijała
http://muzyka.gery.pl/cms/index.php/341091/Recenzja:,Kompilacja,,,Sleep,Well,Chapter,III