Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jaka jest najlepsza muzyka do słuchania po dwudziestej drugiej?
Jedno jest pewne, eklektyczna i co udowadnia składanka autorstwa Łukasza Pawlaka "Sleep Well, chapter III", najlepiej mocno choć niebanalnie elektroniczna.
Płyta przynosi nam czternaście perfekcyjnie dobranych kompozycji, o których oddzielnie mogłyby powstać recenzje. Mało tego, prezentuje polską absolutnie niezależną scenę, prawdziwy margines twórczej działalności.
Przykuwa uwagę piękną lekko drum'n'base / chillout formą "Thing" poznańskiego kolektywu Adre'N'Alin, zaskakuje eterycznym klimatem "Ennui" projektu Klimt, choć w rzeczywistości jest to twór powołany do życia przez gitarzystę sopockiego kolektywu Saluminesia, Antoniego Budzińskiego. Wciąga Ptah meets Werk i ich "Honer"- to nikt inny jak Michał Jezierski znany z trójmiejskiej sceny elektronicznej i Maciej Werk z zespołu Hedone, a uwodzi ambientowy "Be what you want" Nitro, projektu istniejącego od 2003 roku.
To tylko część niezwykłych kompozycji a polecamy całość.
Warto poznać Dr. No czyli Konrada Kucza z popularną ostatnio Karoliną Kozak, Zapala SelfSpoiling Ensemble czy Xanax.
Jeden warunek - zawsze po dwudziestej drugiej.
Adam Dobrzyński Polskie Radio RDC