Produkt dodany do koszyka
Fioletowe Płyny Zdrowotne
225 | 2022 | ARCHIVE SERIES 30
Historia Fioletowych Płynów Zdrowotnych rozpoczęła się w 1986 roku. Marcelo (wówczas pseudonim Wyga), mając lat 16, jesienią tego roku przebywał w Hamburgu, w związku z pogrzebem swojego dziadka. Tam wlaśnie doznał objawienia, które zdecydowało o jego twórczej przyszłości. Na srebrnym, dziwnym stereofonicznym magnetofonie, odziedziczonym po dziadku, zaczął wkrotce dokonywać pierwszych preparacji dźwiękowych...
Kup
W ten właśnie sposob, wiosną 1987 roku, w rodzimym Ciechocinku, powstają pierwsze eksperymentalne nagrania, będące w opozycji do czegokolwiek, co proponowala wowczas alternatywna scena młodzieżowa. Można uznać, że katalizatorem–inspiracją pierwszych pomysłów były grupy Modern Talking oraz nie schodzący z list przebojów, szwedzki zespoł Europe.
W międzyczasie sporym bodźcem twórczym był koncert–performance Międynarodowej Famijii Radjo Warszawa w toruńskiej Od Nowie (musiało to być zapewne lato 1987). Bez wątpienia pozostawiło to swoje piętno na rozwoju F.P.Z.
Wkrótce po dokonaniu pierwszych eksperymentalnych zapisów, materiały na kasetach zostały wysłane na wszystkie ówczesne festiwale muzyczne w Polsce – a trzeba przyznać, że było ich niewiele i wymienić można wszystkie: Jarocin, Róbrege, Marchewka (ale tylko 2 edycje), Regge nad Wartą, Poza Kontrolą, trójmiejska Nowa Scena i zdaje się, Fama (nie licząc festiwali bluesowych). Dość oczywiste, że F.P.Z. do Jarocina się nie nadawały, choć, prawdę mówiąc, w jarocińskiej Rozgłośni Harcerskiej nagrania F.P.Z. zaczął puszczać sam Tomek Lipiński, co też było miłą niespodzianką.
Szczęśliwym jednak trafem, F.P.Z. dostały się na Poza Kontrolą (jedyny z kolei festiwal, promujący prawdziwą ‘awangardę’). Pojawiło się więc pierwsze prawdziwe wyzwanie: koncert na dużej scenie w warszawskim klubie Remont, jesienią 1987 roku (29 sierpnia dokładnie). Był to oczywiście dla młodych chłopaków z Ciechocinka skok na głęboką wodę.
Występ odbył się w składzie: Marcelo (Wyga), Rafał (Basil), Andrzej Kaczmarek oraz Piotr Cłapiński.
Na Poza Kontrolą przez pełnych wdzięku chłopaków z F.P.Z. zostały nawiązane cenne kontakty, co zaowocowało zaproszeniem do kilku następnych wydarzeń. Wśród zaprzyjaźnionych osób byli m.in. Sernik – Paweł Kwiecień, Bolek Błaszczyk, Dominik Kowalczyk W sumie F.P.Z mialo zaledwie 5 występów (w tym ostatni, na kolejnej edycji Poza Kontrolą), ale były to niezapomniane przeżycia, w dodatku skierowane dla wąskiej grupy odbiorców (odbiorcami byli najczęściej starsi koledzy, artyści różnych grup muzycznych (Madame, Tilt, Maanam, Dezerter, itp.). Niezwykle sympatycznym epizodem było wypożyczenie basiście F.P.Z. porządnego basu przez legendę rock’n’rolla – pana Jaco, gdy zobaczył on sprzęt, jakim dysponowała młodzież (niestety, z tego jednego koncertu–performensu nie zachował się żaden zapis).
Występy miały swoje konkretne ‘scenariusze’ i wyraźne zróżnicowanie dramaturgiczne. Wyposażenie sprzętowe było zaś faktycznie ubogie: gitara, bas, małe klawisze Casio, kamera pogłosowa wyprodukowana w Oświęcimiu (jedna z pierwszych cyfrowych, rodzimych konstrucji, z którą też wiąże się dłuższa historia), własnej roboty generator przebiegów prostokątnych, magnetofony, tamburyny, metalowe puszki, grzechotki...
Skład F.P.Z był zazwyczaj 3 lub 4–osobowy, zaś wszystkie osoby, które wspóltworzyły zespół, to: Marcelo (Wyga), Rafał (Basil), Łukasz (Koń) Bojarowski, Piotr Cłapiński oraz Andrzej Kaczmarek (chociaż większość nagrań studyjno–domowych jest głównie z udziałem dwóch pierwszych).
Po drugim występie na Poza Kontrolą (w 1988 roku) i kolejnych inspiracjach (jak choćby wspomnianym SWANS–em na wspólnej scenie, a także dzięki Henrykowi Palczewskiemu, który zaopatrywał znajomych w świeże zapasy prawdziwej awangardy z zachodu) koncepcja Fjoletowych Płynów i ich ‘kabaretowego’ surrealizmu w naturalny sposób wywietrzała, przeradzając się w dużo poważniejszą formację – MORRIS GENERATIV. Zanim to jednak nastąpiło, między 1988 a 89 rokiem ciągle dokonywane były interesujące nagrania, które trudno wlaściwie określić, czy są jeszcze tamtym, czy już tym nowym...